www.jadenawakacje.pl

Wakacje z biurem podróży po raz pierwszy

„Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.” (Mark Twain)

Każdy z nas obawiał się tego momentu zanim wyruszył w pierwszą podróż samolotem. Strach przed tym czego nie znamy. Obawy: „Co zrobimy jeśli staniemy w złej kolejce do odprawy i nie polecimy?”. Tego typu pytania słyszę często w swojej pracy i rozumiem to całkowicie…
Po kolei… 🙂

 

Walizka spakowana.
Pierwszy raz wyjeżdżamy na wakacje z biurem podróży.
Dokumenty na wyjazd, które otrzymaliśmy z biura, schowane są wraz z paszportem lub dowodem osobistym najlepiej w bagażu podręcznym.

 

Ważność naszego paszportu lub dowodu osobistego

Pamiętajmy, że wybierając się poza Europę musimy mieć paszport ważny jeszcze minimum 6 miesięcy licząc od daty powrotu do kraju. Nie, nie wystarczy 5 miesięcy i 20 dni 😉 MUSI być ważny PEŁNE 6 miesięcy. Inaczej obsługa lotniska jeszcze w Polsce przed wylotem nie przepuści nas na odprawie, zostaniemy na lotnisku i nie polecimy na wakacje. Takie są przepisy, na które nie mamy wpływu. Do krajów europejskich możemy zabrać dowód osobisty lub paszport, ważny jeszcze minimum 3 miesiące, licząc od daty powrotu do Polski.

 

Przyjeżdżamy na lotnisko i co dalej?

Na lotnisku powinniśmy się pojawić na dwie godziny przed wylotem. W tym czasie rozpoczyna się odprawa do naszego samolotu.
Jeżeli lecimy pierwszy raz na wakacje z biurem podróży i chcemy uniknąć nerwów (lub ograniczyć je do minimum ;-)), możemy przyjechać na lotnisko na około dwie i pół godziny przed wylotem. Na spokojnie sprawdzimy sobie na tablicy wylotów (na lotniskach są one zawsze usytuowane w widocznych miejscach), z którego stanowiska (check in) będzie odprawiany bagaż. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości dotyczące numeru stanowiska odprawy naszego samolotu, możemy zapytać w punkcie informacji lotniskowej.

Podczas odprawy bagażowej oddajemy swój bagaż główny i otrzymujemy karty pokładowe z numerami miejsc, na których będziemy siedzieć w samolocie. Miejsca dla pasażerów nie są przydzielone z góry, dostajemy je w momencie oddawania walizek. Jeżeli chcemy (albo nie) siedzieć przy oknie, z przodu lub z tyłu samolotu, zawsze możemy o to poprosić podczas nadawania bagażu. W miarę dostępności takich miejsc prośba zostanie spełniona.

Po oddaniu walizki kierujemy się do kontroli paszportowej. Tutaj prześwietlany jest nasz bagaż podręczny i sprawdzane są nasze dokumenty (paszport lub dowód osobisty). My sami musimy się przygotować do przejścia przez specjalne bramki z wykrywaczeami metali. Ściągamy zegarki, wisiorki, czasami kolczyki, często buty. Po przejściu przez bramki zdarza się, że pomimo ściągnięcia przedmiotów, które mogą zawierać metal, będziemy „piszczeć” 🙂 Często się to zdarza np. kobietom noszącym biustonosze na fiszbinach lub osobom, których ciała zawierają metalowe elementy (np. na skutek operacji).

Spokojnie! Nic się nie stanie!

Najwyżej celnik/celniczka (w zależności od płci osoby „piszczącej”) poprosi nas, abyśmy stanęli z boku. Zostaniemy wtedy dodatkowo przeszukani. Jest to właściwie już rutynowa i często spotykana kontrola trwająca może pół minuty. Następnie przechodzimy do okienka, w którym celnik sprawdza i skanuje nasze dokumenty.

 

Na koniec same przyjemności – zakupy w strefie wolnocłowej 😉

Dla tych, którzy chcą zakupić alkohol właśnie na bezcłówce i wylatują poza Europę, sklepy podają specjalne niższe (znacznie!) ceny od tych co obowiązują dla osób lecących do kraju europejskiego.

W strefie wolnocłowej znajduje się sporo ekranów wyświetlających aktualne statusy samolotów. Kontrolujmy je, żeby wiedzieć o której godzinie zacznie się boarding, czyli kiedy będziemy wpuszczani do samolotu. Kiedy nasz samolot gotowy jest do przyjęcia nas na podkład, usłyszymy w głośnikach taki komunikat. Nic nam innego nie pozostaje, jak skierowanie się do odpowiedniego gate’a, czyli wyjścia. W zależności od lotniska do samolotu przechodzimy specjalnym rękawem lub jesteśmy dowożeni autobusem.

Przywitajmy się miło z załogą w samolocie 🙂 Oni naprawdę ciężko pracują (również w noce i święta) i dbają o nasze bezpieczeństwo w samolocie.

Zajmijmy swoje miejsce, podane na karcie pokładowej. Bagaż podręczny na czas startu umieśćmy w luku nad głową lub pod siedzeniem.

I lecimy na nasze pierwsze wakacje z biurem podróży! Prawda, że nic trudnego? 🙂

Nie, nie 'klaskajmy’ przy starcie i lądowaniu 😉

Po wylądowaniu na miejscu czekają na nas rezydenci z biura, z którym udaliśmy się na wakacje. Na pewno ich znajdziemy. A rozpoznamy ich po tabliczce z logiem biura, które trzymają w rękach i donośnym wołaniu nazwy biura podróży.

Zobaczysz, podróż minie szybko i przyjemnie!

Kiedy miną już Twoje pierwsze wakacje z biurem podróży, na pewno z łatwością i na luzie podejdziesz do kolejnego planowania i wylotu na upragnione i zasłużony urlop 🙂

 

Website | + posts

1 thought on “Wakacje z biurem podróży po raz pierwszy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *