Hotel jako jeden z niewielu na tej wyspie położony jest przy bardzo szerokiej piaszczystej plaży z super wydmami! Bardzo fajne miejsce dla rodzin z dziećmi.
Podczas tygodniowego pobytu na greckiej Wyspie Korfu, pierwszy z trzech hoteli w których mieszkałam był Aquis Sandy Beach w miejscowości Agios Georgios.
Po przyjeździe do hotelu powitała mnie (i resztę turystów, którzy przelecieli tym samym samolotem) bardzo miła obsługa – częściowo polska. Można ich było spotkać praktycznie wszędzie, w recepcji, w barach i w restauracjach, jak również na animacjach.
Myślę, że jest to duży plus, jeżeli ktoś nie zna żadnego języka – w tym hotelu możemy się dogadać w języku ojczystym 🙂
W trakcie pobytu, podczas moich rozmów z polskimi pracownikami (bardzo mili ludzie!:-)) dowiedziałam się, że właśnie w ten sposób odbywają praktyki ze szkół hotelarskich w Polsce, fajnie prawda?:-)
Szkoda, że za moich czasów nie było takiej możliwości, żeby w typowo wakacyjnych miejscach i hotelach odbywać praktyki 🙁
Cały kompleks hotelu składa się z kilkunastu budynków mieszkalnych, wśród bujnej zieleni i pięknych palm.
Zakwaterowanie w Aquis Sandy Beach
Zarezerwowany miałam pokój standardowy. W tym hotelu z pokojami można trafić różnie. Część z nich jest wyremontowana, część nie. Tak samo jest z pokojami rodzinnymi.
To, w którym pokoju zostaniemy zakwaterowani (czy będzie to pokój przed czy po remoncie), zależy od tego, które pokoje są wolne w momencie przyjazdu do hotelu, no i ile mamy szczęścia 😉
Pamiętajcie, że zawsze możecie poprosić o zmianę pokoju jeżeli coś Wam w nim nie odpowiada, ale oczywiście na ten sam rodzaj pokoju, który mamy w umowie. Jeżeli mamy rezerwację na pokój standardowy bez widoku na morze, to nie zamienimy go na pokój z widokiem na morze, chyba, że dopłacimy w recepcji.
Czasami w opisach hotelu danego organizatora podana jest informacja, że w danym hotelu możemy być zakwaterowani tylko w pokojach niewyremontowanych, albo tylko w pokojach po remoncie, ewentualnie w części „club” czy w budynku głównym. Wówczas ewentualna zamiana z pokoju np w części „club” na „budynek główny” może nie być możliwa bez dodatkowej dopłaty.
Ja zostałam zakwaterowania w najzwyklejszym pokoju standardowym – przed remontem 🙂
Jakby się przyjrzeć z bliska, faktycznie widać zużycie materiału na meblach i firankach.
Czysta łazienka wyposażona między innymi w suszarkę i automat z mydłem.
ale również widać jej lata 😉
Ale ja do jakości pokoju podchodzę z dystansem, bo przecież nie jedziemy na wakacje tylko po to,żeby w nim siedzieć cały dzień, prawda? 😉
Pierwszy dzień w tym hotelu spędziłam na krążeniu i spacerach po całym terenie obiektu jako zwykła turystka, niestety jak na złość aparat odmówił mi posłuszeństwa, stąd niewielka relacja fotograficzna ;-(
Coś dla dzieci
Zwiedzając hotel zauważyłam super atrakcje dla dzieciaków. Poza mini clubem i animacjami (również w języku polskim), czterema zjeżdżalniami wodnymi – tak na prawdę również nadają się dla dorosłych, sama wypróbowałam na własnej skórze ;-), są też samochodziki dla dzieci – (jak byłam mała to marzyłam, żeby takie mieć! 😉 ) – widać było, że najmłodsi goście tego hotelu mieli z nich największą frajdę jeżdżąc alejkami po terenie hotelu !
Dorośli natomiast mogą w tym czasie wypożyczyć w hotelu rower albo samochód 🙂
Dalej udałam się na plażę, piękną, szeroką, piaszczystą 🙂
Wejście do wody jest łagodne po piachu, tutaj spokojnie możemy lepić babki z piaski i budować zamki 😉
Plaża i wydmy
Wchodząc na nią, po prawej stronie znajduje się dzika plaża z pięknymi widmami i zatoczka, którą można daleko spacerować.
Leżaki i parasole są dostępne tylko dla gości hotelowych (jak ja byłam, to były za dodatkową opłatą) . Tak na prawdę całą plażą możemy swobodnie spacerować, ponieważ w okolicy nie ma innych hoteli.
Natomiast po lewej stronie widać budynki hotelu, a dalej za drzewami pojedyncze małe hoteliki, domy, knajpki i typowo greckie tawerny z miasteczku.
Plażą spokojnie przejdziemy do miasteczka – sama też tak szłam 🙂 Drogą lokalną również dojdziemy do centrum.
A tutaj widok z plaży na część hotelu i bar na plaży.
I bar plażowy z bliska 🙂
Poza napojami w tym barze zjemy przekąski w wyznaczonych godzinach typu makarony, pizze, hamburgery, frytki, czasami ciastka.
Muszę przyznać, że w tym hotelu jedzenie było bardzo smaczne, Ogromny wybór – w niektórych 5-cio gwiazdkowych hotelach takiego nie widziałam! Wszystko świeżo przyrządzone i bardzo ładnie podane. O dokładnym menu nie będę pisać, bo z doświadczenia wiem, że może się to zmienić kilka razy w sezonie 🙂
Co robić wieczorem ?
Dużym plusem tego hotelu jest odległość do miasteczka, malutkiego Agios Georgios. Hotel jest oddalony od niego jakieś 200 metrów, ale specyficzne położenie jego sprawia, że nie dochodzi żaden hałas z miasteczka, w którym życie zaczyna się wieczorową porą i podejrzewam, że często trwa do rana 🙂
W drugi dzień wieczorem przeszłam się do miasteczka z grupą nowo poznanych młodych sympatycznych ludzi, którzy byli też gośćmi w hotelu Aquis Sandy Beach. Trzeba przyznać, że jest tam wiele dyskotek, knajp, sklepów spożywczych i z pamiątkami oraz tawern, w których również można potańczyć i świetnie się pobawić.
W hotelu odbywają się animacje, prowadzone również, przez Polaków.
Hotelowy „amfiteatr”, w którym odbywają się animacje, w tedy wygląda on znacznie ciekawiej 😉
Tradycyjnie, jak w większości hoteli przed animacjami po kolacji odbywa się mini disco dla najmłodszych Gości hotelu, prowadzone przez hotelowych animatorów.
Baseny i zjeżdżalnie
W hotelu są też trzy odkryte baseny z różnym stopniem głębokości oraz jeden basen dla dzieci.
Basen najbliżej plaży, który w najgłębszych miejscach ma ponad 180 cm głębokości.
Spędzając czas przy każdym basenie mamy możliwość korzystania w ramach opcji all inclusive z napoi i przekąsek w barach.
Bar przy drugim basenie dla dorosłych i płytkim baseniku dla dzieci.
Mój pobyt w Aquis Sandy Beach niestety dobiegł końca. Po dwóch dniach musiałam przenieść się do kolejnego hotelu. Do tej pory wspominam bardzo miło ten hotel. Przesympatyczną obsługę, pyszne jedzenie i rewelacyjne położenie przy cudnej plaży. Myślę, że dla rodzin z dziećmi to jest miejsce trafione w dziesiątkę!
Aha, wiadomo jak to każdy hotel, zawsze musi mieć jakiś minus 😉
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie…komary!
Ponieważ pokój miałam od strony miasteczka i nieco podmokłego terenu przy każdym otwarciu balkonu do pokoju wlatywały komary, które oczywiście dawały o sobie znać wieczorem kiedy próbowałam zasnąć;-)
Jak będziecie się tu wybierać, w razie czego zabierzcie ze sobą spray na komary 😉
UDANEGO POBYTU W AQUIS SANDY BEACH 🙂