Trudno nie odnieść się do wczorajszych doniesień z Zanzibaru o zawieszeniu „działalności” obiektów Pilipili prowadzonych przez niejakiego „Wojtka z Zanzibaru”. Czy mnie to dziwi? Czy jest to dla mnie zaskoczenie lub dla kogoś z branży turystycznej? NIE. Od kilku lat branża turystyczna z zaciekawieniem przygląda się działalności Pilipili, którą prowadzi niejaki „Wojtek z Zanzibaru” znany niektórym […]